środa, 27 stycznia 2016

OS #3 - Córy Czarno-Białych Snów

  Dzień jak co dzień. Natsu i Gray walczą, dziewczyny gadają, Elfman twierdzi, że to co robi męskie grono nie jest „męskie” i przyłącza się do nich pod pretekstem „umęstwienia” ich, a Gajeel z nudów również dołącza do rozróby. Typowy dzień. Mirajane, stojąc za barem, uśmiechała się szeroko patrząc na swoją rodzinę. Radosny nastrój przerwał huk otwieranych drzwi. Wszyscy członkowie gildii spojrzeli zdziwieni na dwójkę przybyszów, przerywając aktualne czynności.
- Cami… Mogłabyś? – Spytała jedna osoba zdejmując kaptur. Niska, opalona dziewczyna, o miodowych oczach i brązowych włosach sięgających jej do łopatek, spojrzała na drugą osobę. Na widok jej blizny przechodzącej przez usta, oczy Gajeela powiększyły się dwukrotnie.
- Oczywiście. – Uśmiechnęła się wyższa dziewczyna. Również ściągnęła kaptur, odsłaniając swe piękne, długie, szkarłatne włosy, czarne oczy, zaczerwienione usta i bladą karnację. Odchrząknęła cicho i zaczęła śpiewać. – Szalalalalala, szalalalalala… Somnum ... in decore meum, et dimittam te somniare somnia admiranda immergunt te in circuitu. Quis enim? Filiae somnia.*
Kołysanka już po kilkunastu sekundach podziałała i wszyscy obecni prócz mistrza Makarova zasnęli. Przybyszki, omijając po drodze śpiące wróżki, podeszły do starego Dreyara.
- Mistrzu. – Powiedziały jednocześnie i ukłoniły się lekko.
- Carmen. Camilla. – Wyszeptał cicho. – Czemu lub komu zawdzięczam tę wizytę?
- Zbliża się… - Zaczęła Carmen.
- …smocza rada. – Dokończyła Camilla.
- Zgaduję, że potrzebujecie kogoś kto będzie nas reprezentował. Więc… - Zastanowił się chwilę. – Zaproponowałbym Wendy, ale jest za młoda na taką podróż. – Wskazał na niebiesko włosom dziewczynkę, która zasnęła na Levy.
- Niestety… - Mruknęła cicho Carmen. Wiedziała jacy są inni kandydaci na wysłanników.
- Natsu odpada od razu. Zostaje Gajeel i Laxus. – Stwierdził Mistrz.
- Niech będą. Jutro o świcie musimy wyruszyć. – Powiedziała Camilla. – Chwila moment… Gajeel?! Gajeel Redfox?! – Zmieniła szybko zdanie.
- Cholera. Szykuje się wycieczka rodzinna. – Carmen przyjrzała się Gajeelowi, który spał w najlepsze obok Levy i Wendy. – Cami. Obudź go. A gdzie Laxus?
- Pewnie śpi. – Stwierdził Makarov. Dokładnie parę sekund po tym zdaniu drewniane drzwi otworzyły się, a stanął w nich Burzowy Smoczy Zabójca.
- O wilku mowa. – Powiedziały jednocześnie dziewczyny.
- Zrobiliście imprezę beze mnie?! Nawet Raijinshu?! – Jęknął cicho chłopak, na co Carmen pacnęła się dłonią w czoło.
- Obudź Gajeela. – Mistrz zwrócił się do Camilli.
- Hanc draconem illum excitare. Haec petitio filiae somnio.** – Zaśpiewała cicho szkarłatno włosa. Jak na zawołanie wychowanek smoka otworzył oczy i ziewnął.
- Co jest? – Zapytał zaspany. Dopiero po chwili uświadomił sobie kim są dwie przybyszki. – Co one tu robią?!
- Ciebie też miło widzieć. – Warknęła cicho Carmen. – Racha. Moron, Inepte. Culus.*** - Zaczęła wymieniać znane jej wyzwiska pod nosem.
-
Lamia. Sanguisuga. Cunnus. Rufus.**** – Również zaczął kląć na dziewczynę.
- Wytłumaczy mi ktoś o co chodzi? – Laxus nadal domagał się wyjaśnień.
- Laxus… Poznaj Carmen i Camillę. Córy Czarno-Białych Snów. Carmen jest kuzynką Gajeela. – Poinformował go dziadek. – Razem z Gajeelem zostałeś wybrany na przedstawiciela Fairy Tail, na Smoczej Radzie.
- A czemu nie Natsu? – Zapytał Gajeel, jednak po chwili pokręcił głową. – Cofam. Czemu nie Wendy?
- Jest za młoda. – Odpowiedziała Camilla, delikatnie.
- Właściwie to czemu zabieramy innego? Wystarczy nam ten Moron. – Warknęła Carmen.
- Innego? – Zapytał, znów zdezorientowany Laxus.
- Sztuczny. – Wytłumaczyła wyższa siostra.
- Z Sabertooth idą tylko prawdziwi, a na dodatek pewni! To będzie hańba dla gildii. – Jęknęła Cara.
- Rouge i Sting? – Uwagę mistrza przyciągnęły jej słowa.
- Owszem. – Jęknęła.
- Carmen! Spokój. Macie pojawić się o świcie na polanie w Zachodnim Lesie. – Zarządziła Camilla i założyła na głowę siostry kaptur, a następnie swój. -
Excita anima tua, et in potestate. Vociferabor, et babysitting. Ego sum. Somnium filia. ***** - Po tej piosence i ona i Carmen zniknęły.

* - Somnum ... in decore meum, et dimittam te somniare somnia admiranda immergunt te in circuitu. Quis enim? Filiae somnia. (W uproszczonej łacinie: Zaśnij, piękno me. I niech przyśnią ci się one. Kto? Córy Snów.)
**- Hanc draconem illum excitare. Haec petitio filiae somnio (Uproszczona łać.: Niech obudzi się ten którego smokiem zwą. Na rozkaz Córy Snu.)
***- Racha. Moron. Inepte. Culus. (Łać. Idiota, kretyn, debil, dupek.)
**** - Lamia. Sanguisuga. Cunnus. (Łać. Wampir. Krwiopijca. Dziwka.)
*****- Excita anima tua, et in potestate. Vociferabor, et babysitting. Ego sum. Somnium filia. (Uproszczona łać.: Obudź swój umysł i duszę. Proszę opiekunkę mą. Ja. Córa Snów.)

__________________________________

Woah! Znalazłam Córy *o*
Ogólnie jest to pierwszy "rozdział" do opowiadania, "Córy Snów". Miało ono opowiadać o dwóch wychowankach smoków, Carmen i Camille. Carmen, wychowana przez Białego Smoka. Camille, wychowana przez Czarnego Smoka. 
I nie. Nie Weissologię i Skiadruma.
Dziewczyny są jakby... władzą wykonawczą Smoczej Rady, czyli rady Smoczych Zabójców z całego świata. Jednocześnie pilnują niewtajemniczonych Zabójców z Fairy Tail. Raz na 20 lat ma miejsce zebranie Rady, na którym pojawiają się smoczy przedstawiciele gildii. Przygoda Carmen i Camilli zaczyna się w dniu, w którym przybywają do Fairy Tail, aby zabrać tamtejszych Dragonslayer'ów na zebranie.
Tia... I jak zwykle nic mi z tego nie wyszło. Ech... Plany są, czasu i weny nie ma :<
No dobra... Pozdrawiam was cieplutko :*

Su♥

<wybaczcie wszelkie błędy, shot nie sprawdzony, pisany we wrześniu 2014 roku>

1 komentarz:

  1. Ciotex! Jak śmiałaś mnie nie powiadomić o istnieniu tak fazowego bloga z shotami!? HAŃBA CI! A tak serio to świetny pomysł na bloga ^^ Normalnie sama chciała bym po pisać tak jak ty (czytaj umieć pisać Shoty xD) ale life is brutal. Jakby Bóg i Szatan rozdawali talenty każdemu świat byłby nudny ;/
    Tak więc świetne, fazowe i 'O my God!' ^^
    Pozdrawiam i ślę wenę ^^
    Ps: Masz obserwatora więcej ^^

    OdpowiedzUsuń

Szablon stworzony przez Arianę | Technologia Blogger | X X